wtorek, 26 stycznia 2016

Kolczyki........

........ dla Kariny.

To oczywiście temat wyzwania na     http://www.sutasz.info/  , do którego zgłaszam się ze swoimi kolczykami.
Sznurki sutasz w kolorze bakłażana (tak ten kolor określał sprzedawca) kupiłam dawno temu kiedy wybieraliśmy się na ślub i wesele córki naszych znajomych. Uszyłam wtedy sobie sukienkę własnie w takim kolorze i chciałam  mieć do niej jakąś nietypową biżuterię. W przeszukiwaniu internetu natrafiłam na biżuterię sutasz , w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia. To było moje pierwsze zetknięcie z sutaszem , i  ktoś kto ma z tym do czynienia wie , że moja przygoda z sutaszem zakończyła się fiaskiem i gotową biżuterią na weselu. To było oczywiście dawno temu , ale od tamtego czasu nie dałam za wygraną.
Przez ten cały czas tych sznurków w ogóle nie używałam bo nie miałam takiej potrzeby , aż do teraz.

Okres pomiędzy ostatnim postem a obecnym nie był dla mnie korzystny jeśli chodzi o prace twórcze.
Z ogromnym smutkiem pożegnaliśmy naszego czworonoga , który w wieku 12 lat od nas odszedł. Wspominałam kiedyś o nim i go nawet pokazałam tutaj. W ramach tej straty i na pocieszenie dla drugiego ostałego w osamotnieniu pupila przygarnęliśmy a właściwie adoptowaliśmy nową pociechę.
To tak na marginesie w ramach usprawiedliwienia mojej nieobecności blogowej.
                                 

                           














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ławeczka

 Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna.  Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...