Przypomnę , że w poprzednim wpisie pokazałam "coś" co robię na drutach.
Mam okazję poinformować , że praca zakończona i przekazana osobie dla której była wykonana.
Tą osobą , a właściwie maleńką istotką , która przyszła na świat dwa tygodnie temu , jest Hania.
Widziałam w internecie (skarbnicy) właśnie tego typu "śpiworki" i postanowiłam taki wykonać .
Do wózka w sam raz (przynajmniej tak mi się wydaje).
Możecie ocenić sami.
Za jakość zdjęć przepraszam , ale nie jestem zawodowym fotografem. Dochodzi do tego jeszcze moja ułomność w postaci niemożności dobrego poruszania się. Nie mogę cały czas chodzić na dwóch nogach , a właściwie to nie mogę chodzić na tej po złamaniu , choć minęło już 3,5 miesiąca (jak ten czas leci). Powiem krótko uważajcie na spacerach z psami , bywają zgubne. A oto winowajca mojego wykluczenia mnie z normalnego funkcjonowania.
Już dawno mu to wybaczyłam , bo czyż można się na niego gniewać.
Teraz mogę zabrać się do pracy nad bransoletką.
piątek, 10 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ławeczka
Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna. Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...
-
Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna. Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...
-
Dzisiaj torebka listonoszka niewielkich rozmiarów, która pomieści portfel, telefon, klucze i może paczkę chusteczek. Wykonana po części na s...
-
Spodobały mi się listonoszki, a właściwie to ich szycie :) Same w sobie też mają swój urok. Nie zawsze przecież potrzebujemy ogromnej torby ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz