środa, 13 lipca 2016

Prezentów cd....

Gdy wyjeżdżaliśmy z mężem na majówkę uszyłam sobie taką sportową torebkę na najpotrzebniejsze rzeczy typu portfel, klucze, telefon itp. Była nie duża, w sam raz na wakacje, a że poruszamy się na tych wyjazdach rowerami tak więc była idealna. Niestety już po samym uszyciu mąż zakomunikował mi, że po powrocie to on mi ją zabierze. Mówi się trudno. Ale okazało się, że  synowi też taka bardzo by odpowiadała. Poprosił mnie więc, abym mu uszyła taką samą. I jak mu odmówić, no to ma kolejny prezent na urodziny.








Ale w związku z tym, że zostałam pozbawiona wygodnej torebki, a przecież trzeciej podobnej nie będę szyła, dla siebie wykonałam inną.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ławeczka

 Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna.  Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...