Ogarnęła mnie niemoc twórcza ( po ludzku po prostu leń ).
A jak już miałam się zabrać do pracy , bo w końcu mi się chciało coś zrobić , to zawsze któryś z moich panów odciągał mnie od niej ( bo właśnie w tym momencie oni byli najważniejsi).
Z miłości do sutaszu i torebek powstała filcowa torebka z elementami tkaniny imitującej skórę , a dodatkowo z aplikacją sutaszową.
Zdjęcia w scenerii dzisiejszej zimowej ( po wiosennym powiewie zima zapukała do nas rano ze sporą warstewką puchu) jak zwykle nie są idealnej jakości za co przepraszam.
piątek, 5 lutego 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ławeczka
Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna. Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...
-
Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna. Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...
-
Spodobały mi się listonoszki, a właściwie to ich szycie :) Same w sobie też mają swój urok. Nie zawsze przecież potrzebujemy ogromnej torby ...
-
Moja wnuczka bawiąc się w piaskownicy znalazła kamień, którym mnie obdarowała. Kamień został przeze mnie oszlifowany i wypolerowany po czym...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz