Już kiedyś wspominałam jak zaczęła się moja przygoda z biżuterią, ale nie pisałam jak rozpoczęłam sutaszowanie. Chęć posiadania nie tuzinkowej biżuterii zrodziła się na dwa tygodnie przed weselem, na którym miałam w niej wystąpić. Jakże byłam zadufana i pewna siebie, że mam kupę czasu i co ja nie dam rady? Wszyscy co sutaszują wiedzą czym to się skończyło, po 3-godzinnej próbie wszystko wylądowało w koszu na śmieci. Po pewnym czasie kiedy opanowałam już sznury szydełkowo-koralikowe i beeding jako taki postanowiłam wrócić do sutaszu, bo nie powiem ale od początku byłam nim zauroczona. Tak się złożyło, że akurat byłam uziemiona przez złamaną nogę, więc czas, w którym i tak nie mogłam zbyt wiele zrobić poświęcałam na przeglądaniu stron z sutaszem. Od samego początku intrygował mnie sutasz dwustronny, wszystkie te misterne zawijaski, ślimaczki itp, mogłam godzinami siedzieć i na nie patrzeć. Postanowiłam ponownie spróbować. Wzór oczywiście ściągnęłam i szyłam parę kolczyków dwa tygodnie nie poddawając się. Jaka byłam z nich dumna i rozczarowana zarazem kiedy w niczym nie przypominały tych z internetu. Możecie ocenić sami:
Teraz kiedy moja przygoda z sutaszem weszła na trochę wyższy poziom, wróciłam do tematu, który cały czas za mną chodzi i nie daje mi spokoju. Tak powstał ten komplecik na razie w minimalnych ślimaczkach i zawijaskach, ale teraz jestem już bardziej usatysfakcjonowana. Jestem ciekawa co Wy myślicie na te moje wypociny?
A tak wygląda " tyłeczek" kolczyków.
Dziękuję wszystkim, którzy mnie odwiedzają jak i za komentarze pozostawiane pod postami :)
piątek, 19 sierpnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ławeczka
Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna. Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...
-
Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna. Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...
-
Dzisiaj torebka listonoszka niewielkich rozmiarów, która pomieści portfel, telefon, klucze i może paczkę chusteczek. Wykonana po części na s...
-
Spodobały mi się listonoszki, a właściwie to ich szycie :) Same w sobie też mają swój urok. Nie zawsze przecież potrzebujemy ogromnej torby ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz