Centralnie akrylowy kaboszon pięknie się mieniący. Całość zawieszona na satynowych wstążkach, które ostatnio w dzień kobiet mogłam sobie zakupić w ramach prezentu ( wybrałam ich nie małą ilość, mąż zabrał mnie na zakupy do Polimexu i kazał szaleć do woli - następne prezenty za rok).
Wśród prezentów było też "pół kobity" (manekin - takie określenie uzyskał od mojego męża).
Cieszę się ogromnie bo wreszcie mogę eksponować wisiorki i naszyjniki na czymś co jest odzwierciedleniem kobiecego torsu, muszę tylko jeszcze nauczyć się robić zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz