środa, 6 lipca 2016

"Będzie zabawa, będzie się działo..."

A to za sprawą urodzin moich dwóch z trzech panów. Tak się składa, że syn i mąż obchodzą razem ( kwestia dwóch dni ). Nie byłoby to nic nadzwyczajnego, gdyby nie okrągłe urodziny mojego męża czyli całe półwiecze ( mnie jeszcze trochę do tego momentu brakuje, ha ha jestem młodsza ). Uroczystość odbędzie się w gronie rodzinnym, którego ilość ze względu na wakacje znacznie się uszczupliła ( uroki urodzin w wakacje).
W prezentach wyjątkowo u mnie biżuteryjnie, mąż już dostał dziś ( bo to właśnie dziś) ode mnie złoty łańcuszek z krzyżykiem ( na taką uroczystość nie wypadało mi wykonać czegoś samemu ). Natomiast dla syna to już wykonałam, i to aż dwa prezenty, a mianowicie bransoletki. Miały być męskie i chyba takie są. Obie z rzemienia w połączeniu z woskowanym sznurkiem, w dwóch kolorach ( jeżeli myślicie, że chłopcy nie lubią się stroić to się głęboko mylicie).
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ławeczka

 Mąż wykonał ławeczkę, która o dziwo okazała się bardzo potrzebna.  Gdy się pojawiła wszyscy zgodnie orzekli że właśnie tego tu brakowało 😁...